
Od trzech lat bardzo zwracam uwagę na to co jem i dbam o wygląd. Na moje nieszczęście – mam spore skłonności do przytycia, więc szybko można zauważyć po mnie odstępstwa od zdrowego odżywiania. Z tego powodu, jeśli przychodzą do mnie ludzie najczęściej wyciągam z kuchennej szafki amarantuski.