
Od dwóch lat mocno zwracam uwagę jakie rzeczy jem i dbam o linię. Niestety – mam duże skłonności do przytycia, więc szybko widać po mnie jedzenie niezdrowych rzeczy. Dlatego, kiedy przychodzą do mnie przyjaciele najczęściej wyciągam z szafki w kuchni amarantuski.